„The Last of Us” pomaga nam przeżywać żałobę, nie pozostawiając niczego niewypowiedzianego

Nigdy nie możemy w pełni przygotować się na śmierć kogoś, na kim nam zależy . Nikt ci tego nie mówi, a jeśli to zrobi, nie potrafi w pełni przekazać, co to oznacza. Nawet jeśli twoja ukochana osoba ma czas, aby uporządkować swoje sprawy, nawet jeśli myślisz, że powiedziałeś jej wszystko, co chciałeś powiedzieć, gdy mogła to usłyszeć, zawsze będą szczegóły, których nie zrozumieliśmy. Pytania pozostawione bez odpowiedzi.
Bardziej niepokojące są zapewne pytania, o których nie pomyśleliśmy, bo nie wiedzieliśmy lepiej. Czy te myśli są zbyt dużym obciążeniem dla programu telewizyjnego opartego na grze wideo ? To musicie sami ocenić.
Ale „ The Last of Us ” nie jest standardową strzelanką konsolową, w której jasne białe kapelusze stają naprzeciwko złych facetów. Joel, główny antagonista, przetrwał apokalipsę tak długo, jak przetrwał, plądrując, zanim zajął się przemytem. Zanim upadła cywilizacja, był wykonawcą, który walczył o utrzymanie swojej małej córeczki. Została zabita w noc, gdy epidemia Cordycepsa przekształciła niemal całą ludzkość w bezmyślnych, brutalnych kanibali . Tego dnia obchodził również urodziny.
Wisząca, przesiąknięta łzami nić urazy sprawiła, że śmierć Joela była wyjątkowo bolesna, a szósty odcinek okazał się mile widzianym pocieszeniem.
Obsadzenie Pedro Pascala w roli Joela w adaptacji HBO gwarantowało wrodzoną sympatię do postaci, nawet gdy traktował Ellie (Bella Ramsey), 14-latkę, którą miał chronić, z bezdusznym chłodem. Wiedzieliśmy dlaczego, ale ona nie, co sprawiło, że jego czuły zwrot pod koniec pierwszego sezonu był niezwykle wzruszający, a jego szokująca śmierć na początku drugiego sezonu była celowo okrutna.
Teraz jest wspomnieniem, które Neil Druckmann, Craig Mazin i pisarka Halley Gross ponownie odwiedzają, w momencie podróży Ellie, gdy zemsta zagraża zniszczeniu jej moralnego kompasu. Kiedy zaczyna się sezon, Ellie jest widocznie zła na Joela, który najwyraźniej nie potrafi zrobić niczego dobrze. Pozostajemy z pytaniem, czy kiedykolwiek dowiedziała się, że Joel skłamał jej na temat tego, co wydarzyło się w szpitalu w Salt Lake City, gdzie lekarz miał wytworzyć lekarstwo z jej ciała.
Joel powiedział Ellie, że jest jedną z wielu osób odpornych, zamiast przyznać, że zastrzelił cały szpital pełen ludzi, ponieważ cenił jej życie bardziej niż perspektywę jej śmierci, która przyczyniłaby się do uratowania ludzkości.
Bella Ramsey i Pedro Pascal w filmie „The Last of Us” (Liane Hentscher/HBO) Pod koniec piątego odcinka, zanim Ellie torturuje skazaną na zagładę byłą członkinię Firefly o imieniu Nora (Tati Gabrielle), aby odnaleźć swoją ofiarę, Abby ( Kaitlyn Dever ), Nora uważa, że niszczy święty obraz Ellie jako swojej ojcowskiej postaci, plując jej tą prawdą w twarz.
Wtedy Ellie dostarcza prawdziwy szok: Ona wie. Joel jej powiedział. Ale co jeszcze pozostało niewypowiedziane? To pozostało w powietrzu jak mgła zarodników powoli pochłaniająca Norę żywcem. Następnie, równie nagle, scena robi się czarna, zanim przechodzi w migawkę młodszej Ellie budzącej się w swoim łóżku, uśmiechającej się, gdy Joel wchodzi przez drzwi jej sypialni, aby powiedzieć dzień dobry.
Śmierć ukochanych bohaterów zakłóca nasze kruche poczucie spokoju, nawet w serialach, w których przemoc czyha na każdym kroku. Ludzie, którzy grali w „The Last of Us”, wiedzieli, co nadchodzi, tak samo jak każdy, kto czytał powieści George’a R. R. Martina „Pieśń lodu i ognia”, wiedział, że historia Pascala Oberyna Martella była skazana na okropne zakończenie w „ Grze o tron ”. W obu przypadkach mogliśmy mieć nadzieję, że adaptacje telewizyjne znajdą obejście tych strasznych nieuchronności, wiedząc, że jest to niemożliwe.
W tym odcinku, od innych programów telewizyjnych przedstawiających śmierć i żałobę, lepiej niż w innych, jest to, że zgłębia on chwile dzielone z kimś, kto zmarł, zwłaszcza z rodzicem, i proponuje, abyśmy spojrzeli na siebie jego oczami.
Ale wisząca, przesiąknięta łzami nić urazy uczyniła śmierć Joela wyjątkowo bolesną, a szósty odcinek mile widzianym pocieszeniem. Istota tego, wyrażona poprzez narracyjny montaż 15. do 19. urodzin Ellie, polega na tym, że Joel zawsze próbował. Próbował postępować właściwie, próbował uszczęśliwić Ellie, próbował być takim ojcem, jakiego koniec świata nie pozwolił mu być dla własnego dziecka.
I starał się postępować zgodnie z radą ojca, jak widać w retrospekcji z 1983 roku, kiedy Joel był nastolatkiem. „Radzę sobie trochę lepiej niż mój ojciec” — mówi ojciec Joela (w tej roli Tony Dalton ). „I wiesz, kiedy przyjdzie twoja kolej, mam nadzieję, że tobie pójdzie trochę lepiej niż mnie”.
Pedro Pascal w „The Last of Us” (Liane Hentscher/HBO). Śmierć Joela w drugim odcinku złamała serca widzów. Niektórzy twierdzili, że zmusiła ich do utraty wiary w serial. (Oceny oglądalności w tym samym dniu tego nie potwierdziły; oglądalność trzeciego odcinka była nieco wyższa). Ale to, co ten odcinek robi lepiej niż inne seriale telewizyjne przedstawiające śmierć i żałobę , to eksploracja chwil spędzonych z kimś, kto zmarł, zwłaszcza rodzicem, i propozycja, abyśmy spojrzeli na siebie jego oczami.
Każde urodziny Ellie pokazują, jak trudno jest być rodzicem nastolatka, gdy się od niego oddala. Jej 15. urodziny są łatwe – po raz pierwszy może zachowywać się jak normalna nastolatka. Joel kupuje jej ciasto, odnawia gitarę i śpiewa jej serenadę z niepewnym, rozdzierającym serce coverem utworu „Future Days” Pearl Jam i jego nieco złowieszczym tekstem: „Gdybym kiedykolwiek miał cię stracić/ Z pewnością straciłbym siebie/ Wszystko, co było mi drogie/ Nie znalazłem sam…”
Na jej 16 urodziny Joel zabiera ją do muzeum nauki, gdzie spełnia swoje marzenie o podróży w kosmos, wchodząc do modułu dowodzenia Apollo 15. „Daję radę?” – pyta ją, a ona się śmieje. „Żartujesz sobie?”
Ale nie zawsze to robi, nawet jeśli ma taki zamiar. Żaden rodzic nie potrafi. W 17. urodziny Ellie przyłapuje ją na paleniu trawki i całowaniu się z dziewczyną, po czym wpada w panikę. Ona odpowiada, przeprowadzając się do garażu i przypominając Joelowi, że nie jest jego córką.
Kiedy Ellie kończy 19 lat – serial pomija jej 18. urodziny – zaczyna kwestionować wersję wydarzeń związanych z Salt Lake City, przedstawioną przez Joela. Ale odkłada swoje wątpliwości na bok, aby cieszyć się prezentem tego roku: pierwszym patrolem ochrony z Joelem.
Miało to być łatwe i bezpieczne przejście. Zamiast tego okazuje się, że ma największe znaczenie dla ich związku, ponieważ oboje zostają wezwani, aby pomóc innemu patrolowi i znaleźć Eugene'a ( Joe Pantoliano ), męża Gail, po tym, jak został ugryziony.
Eugene błaga Joela, aby spotkał się z Gail jeszcze raz, a Ellie przekonuje Joela, aby zrobił wyjątek, ponieważ nie wykazuje objawów. Joel wydaje się ustępować, wysyłając Ellie po konie, obiecując, że on i Eugene ją dogonią.
Wtedy Ellie się waha, przez co Joel odwraca się do niej i powtarza: „Obiecuję”, z tym samym wyrazem twarzy, który miał, gdy kłamał na temat Salt Lake City.
Gdy Ellie odchodzi, Joel prowadzi Eugene'a do idealnego jak z pocztówki jeziora i zabija go. Ellie wraca, by zobaczyć ciało Eugene'a i zrozumieć, co się stało. W drodze do domu Joel mówi Ellie, że powie Gail ( Catherine O'Hara ), „to, co musi wiedzieć, i nic więcej. To właściwa rzecz do zrobienia”, kończy.
Ale Ellie nie uważa, że kłamstwa Joela o tej tragedii ani żadnej innej są słuszne. Stoi obok, gdy Joel opowiada Gail swoją wersję wydarzeń, mówiąc, że Eugene chciał pożegnać się z nią osobiście, ale nie chciał narażać jej na niebezpieczeństwo; że był odważny; że odebrał sobie życie.
Ellie włamuje się i mówi Gail, że to nie to, co się stało. Eugene błagał, żeby cię zobaczyć, mówi Ellie. Miał czas, a Joel obiecał Eugene'owi i Ellie, że przywiezie Eugene'a do domu, do Gail. Ale Joel strzelił Eugene'owi w głowę. Dlatego Gail nienawidzi Joela.
Dziewięć miesięcy później, po imprezie sylwestrowej, podczas której Joel znów popełnia błąd, próbując bronić Ellie, przeprasza i obraża się, stojąc z gitarą Ellie na ganku.
Chcesz codziennie otrzymywać podsumowanie wszystkich wiadomości i komentarzy, jakie Salon ma do zaoferowania? Zapisz się na nasz poranny newsletter , Crash Course.
W wersji sceny z premierowego odcinka Ellie wraca później do domu, patrzy na niego w milczeniu i idzie do swojego garażu. Ale teraz widzimy, jak wraca, by skonfrontować się z Joelem w sprawie jego kłamstw i zażądać, by szczerze odpowiedział na jej pytania o Salt Lake City. „Czy byli inni odporni ludzie?” Cicho kręci głową. „Czy byli rabusie?” Ponownie kręci głową, że nie.
„Czy mogliby stworzyć lekarstwo?” Na to Joel zaczyna płakać i kiwa głową, potwierdzając również, że zabił wszystkich.
„Stworzenie lekarstwa by cię zabiło” – wyjaśnia, ale to za mało, by usprawiedliwić sytuację Ellie, która oskarża go o pozbawienie jej sensu życia.
Tak, mówi Joel, dodając, że zapłaci cenę, co w tym momencie myśli tylko, że oznacza, że ona się od niego odwróci. Następnie przyznaje, że gdyby miał drugą szansę w tym momencie, zrobiłby to wszystko jeszcze raz.
„Bo jesteś samolubny” – syczy Ellie.
„Ponieważ kocham cię” – odpowiada – „w sposób, którego nie możesz zrozumieć. Może nigdy nie zrozumiesz”. Następnie przekazuje wiadomość od ojca. „Ale jeśli ten dzień nadejdzie, jeśli kiedykolwiek będziesz mieć własne, cóż… mam nadzieję, że poradzisz sobie trochę lepiej ode mnie”.
Jeśli kiedykolwiek odrzuciłeś kochającego rodzica lub przeklinałeś jego wysiłki, te żale mogą cię prześladować najmocniej, gdy już go zabraknie, a ty sam staniesz się dorosłym człowiekiem, który zrozumie, jak bardzo jesteśmy niedoskonali, mimo najlepszych intencji.
Pedro Pascal w „The Last of Us” (Liane Hentscher/HBO) Podróżowanie przez tę zardzewiałą prawdę nie jest czymś, co większość telewizyjnych ujęć żałoby podejmuje się lub udaje się im tak dobrze, jak Mazin, Druckmann i Gross w tym odcinku, przedostatnim w sezonie naznaczonym zemstą. Gdyby „The Last of Us” podążało za liniowym postępem akcji i reakcji, a śmierć Joela podsycała pragnienie odwetu u Ellie, nie potrzebowalibyśmy dalszych wyjaśnień. Historie o przetrwaniu w horrorze radzą sobie z dużo mniejszą ilością.
Jednak ta historia odtwarza nawiedzenie, które każdy z nas nosi w sobie lub będzie nosił w sobie w pewnym momencie, jeśli uda nam się nawiązać więź z kimś innym.
Jedną z ostatnich rzeczy, jakie Ellie mówi Joelowi, jest: „Nie sądzę, żebym mogła ci to wybaczyć. Ale chciałabym spróbować”. Następnie akcja wraca do Seattle i do chwil po tym, jak Ellie zabiła Norę, gdy wraca nocą do opuszczonego teatru, który ona i Dina (Isabela Merced) uczyniły swoją kryjówką.
Tym razem to my czytamy jej twarz i musimy zgadywać, ile z tego, co widzieliśmy, to wspomnienie, a ile pobożne życzenia. Tak czy inaczej, człowiek zastanawia się, czy ktokolwiek z nas może całkowicie pogodzić się z tym, czego nigdy nie poznamy, a co tylko uznamy za prawdę. I być może postanowimy powiedzieć wszystko, co trzeba powiedzieć tym, na których nam zależy, zanim będzie za późno.
Nowe odcinki „The Last of Us” można oglądać w niedziele o 21:00 na HBO i na platformie Max.
salon